Przewrotnie, “take-away message” od Tomka Kalko, które pada pod koniec rozmowy, umieszczam na samym początku.
Ponieważ, jeśli jest jedna rzecz (tak, wiem, tych rzeczy jest cała lista), która chciałabym, żeby z Tobą została, niech będzie to ten heptalog.
Zapraszam do czytania i słuchania rozmowy w odcinku #033.
Kłótnia? A może negocjacje?
Tomasz Kalko, mój gość w X odcinku podcastu Kobieta i argumenty zapytany o to, czym się zajmuje, wspomina o swojej naturze introwertyka. Obserwatora, który chce zrozumieć funkcjonowanie zasad społecznych i dogłębnie je poznać. To jest podstawą dla jego pracy trenerskiej z zakresu komunikacji i negocjacji.
Nie w lewo, nie w prawo — to którędy?
Często w rozmowach z gośćmi pojawia się kwestia złotego środka, albo win-win w negocjacjach. Pokrótce — rozwiązania, które zadowala obie ze stron. Ale Tomek pokazuje, jak takie podejście do szukania rozwiązań może nie wypalić, bo kompromisem w konflikcie wyjazd w góry, a wyjazd nad morze… będzie podróż do Łodzi.
W poszukiwaniu rozwiązania, i opcji odpowiadającej stronom, tak naprawdę, nie chodzi o cel wyjazdu, ale jego przyczynę. Zrozumienie, co leży za poglądami (i płynącymi z nich postulatami) stron konfliktu, może spowodować, że znajdziemy trzecią ścieżkę, która WCALE nie musi być kompromisem między zaproponowanymi rozwiązaniami. Trzecia ścieżka, która godzi prawdziwe interesy obu stron, jest nową wartością, która spełni wszystko, to, co istotne dla stron, bez wskazywania jednej z oryginalnych propozycji, jako bardziej słuszną, niż ta druga.
A co z kłótnią?
Tomek mówi wprost — nie jest tak, że kłótnia jest do samego szpiku zła.
Obrona swojego światopoglądu nie jest niczym złym, ponieważ pozwala poznać własne zdanie, potrenować asertywność w obronie posiadanych granic.
Warto wyposażyć się w kompas zbudowany z emocji — i co najważniejsze, nie tracić z oczu igły, która wskazuje Ci kierunek.
Czym może grozić ignorancja? Pada tutaj ciekawy termin “rozkontenerowanie” — czyli wybuch, następujący po zbyt długim “ścisku” i ignorowaniu informacji o nas, płynących z ciała, czyli z emocji.
O co warto się spierać, a o co nie?
Jest taka rzecz, do której nie mamy prawa. Jest nią ”robienie” innych ludzi na swój obraz i podobieństwo. I tak jak obrona własnych granic i informowanie o ich przekraczaniu jest OK, tak naginanie ludzi, do swojego stylu życia, bycia i myślenia — zdecydowanie NIE powinno mieć miejsca.
Style myślenia w negocjacjach a płeć negocjujących
Możemy wyróźnić dwie strategie działania w negocjacjach:
Tak naprawdę nie ma prostych podziałów na męskie i żeńskie cechy, bo zmiany społeczne na przestrzeni lat oraz zmiana ról przypisywanych płciom, okazały się zacierać i nie ma sensu upatrywać w sposobach myślenia i działania cech płciowych. Patrzmy przez pryzmat budowania relacji i tworzenia nowych jakości.
Dobrze byłoby, gdyby zmiany, jakie zachodzą w społeczeństwie, były też gruntowane w szkołach, a placówki uczyły budować relacje, rozwiązywać problemy — czyli pozwalały rozwijać umiejętności niękkie, a nie tylko “twardą” wiedzę i fakty.
Co zrobić, żebyśmy się słyszeli?
Gotowość do słuchania wynika z chęci zrozumienia drugiej osoby i akceptacji takim, jakim ktoś jest. Dawajmy człowiekowi przestrzeń, żeby on zaistniał i żeby mógł się wypowiedzieć. Takie podejście motywuje.
Zdarza się oczywiście, że niekiedy są tak wielkie różnice na poziomie wartości, których nie można pogodzić. Nie trzeba jednak forsować swojego zdania na innych i próbować ich zmieniać. W prowadzeniu własnej działalności to my decydujemy, z kim budujemy biznes, a z kim nie. Czasem warto zawalczyć o komunikację i relację, a czasem lepiej stwierdzić z kim nie chce się współpracować. Nie ma złotej reguły.
Wrażliwość i relacyjność nie jest tylko kobieca, to cecha ludzka!
Weźmy sytuację podniesienia cen. Przeanalizujmy, jakie implikacje niesie.
Sprzedający w takiej sytuacji ma prawo obawiać się, czy nie straci klienta, podnosząc cenę. Zmiana warunków umowy, zmiana modelu biznesowego i wynikające z niego podniesienie cen — jako przedsiębiorcy mamy do tego pełne prawo. Jednocześnie klient ma prawo, sprawdzić ofertę konkurencji, zrezygnować w momencie, kiedy cena przestanie mu odpowiadać.
W biznesie pojawiają się trudne emocje.
Sprzedaż opiera się na emocjach, dlatego elementem higieny psychicznej jest zabanie o to, żeby mieć wentyl bezpieczeństwa — na przykład w postaci spotkania z terapeutą.
Brak takiego systemu wsparcia grozi przeniesieniem, np. z klienta na handlowca, silnych emocji, a te nie giną, tylko mogą zostać zaniesione poza pracę, do domu, obciążając kolejne osoby.
Empatia pozwala budować więzi, ale nerwowe sytuacje nie spływają po wrażliwych osobach jak po kaczce. Empatia też nie jest jednoznacznym pojęciem. Jest empatia “rozumiem co czujesz”, ale drugi jej rodzaj, empatia “odczuwam to, co Ty” oparta na neuronach lustrzanych, niestety często wpływa na przenoszenie emocji poza sytuacje biznesowe, co może wyniszczać.
Świat nie jest dualny!
Wysoka inteligencja emocjonalna pozwala stworzyć mądry biznes, relację, albo społeczność. Kluczem są szerokie horyzonty umysłu, ponieważ świat jest ekosystemem złożonym, a nie jedną “słuszną” ścieżką. Również dlatego tak istotne jest, żeby stosować się do zasad etyki na polu binzesowym. Tak się dzieje w pracy z ambasadorami marki, skoncentrowanymi na produkcie i filozofii wokół niego, ponieważ oprócz produktu, kupuje się dodatkowe wartości, tę strategiczną, życiową myśl — właśnie to stanowi „ekosystem”.
Osoby, które nie widzą innych możliwości — będą próbowały spuścić Ci manto
Wojna jest ostatecznym rozwiązaniem.
Jeśli ktoś nie widzi innego rozwiązania, to może chcieć w taki sposób się zachowywać. Zakomunikowanie, że zależy nam na partnerstwie i zadbanie o potrzeby obu stron, może zapobiec “walce” w rozmowach. Otwiera to drzwi do lepszego świata.
Ważne jest nadanie prawa samemu sobie, do odrzucenia biznesowych propozycji. Zadbaj najpierw o siebie. I odrzuć plewy.
Asertywne stanie przy swoich granicach — czy to problem wszystkich?
Często przyzwolenie na wyrażanie siebie i stanie przy swoim zdaniu bywa trudne, zwłaszcza dla kobiet. Stąd biorą się też ruchy tworzenia kręgów wsparcia, które płynie od innych kobiet.
Ale biznes jest już dość mocno wyemancypowany — tutaj znajdzie się większe pole na asertywne działanie. Nie z każdym musisz robić biznes, bo jesteś ważniejsza niż relacja. Niezałożenie maski tlenowej w pierwszej kolejności sobie spowoduje, że nie pomożesz już nikomu innemu.
Czy kobiety czują się słyszane?
Takie postawy ignorancji dla kobiecego zdania i wyrażanych emocji, ponownie dotykają tego, czego uczymy się, a raczej czego się nie uczymy, w szkołach. Brakuje zajęć, które uczyłyby nas współpracy, etyki, społecznej pracy — a nie tylko patriotyzmu.
Gdzie będziemy za 10 lat?
Nie wiadomo.
Toczy się teraz wojna Rosji z Ukrainą, ale nie wiemy, jakie wartości wygrają. Pomimo tego, co dzieje się za wschodnią granicą, świat zmienił się znacznie od XIX wieku. Jest miejsce na zastanawianie się nad sobą i swoimi wartościami, tym co sprawia nam przyjemność i poszukiwaniu szczęścia.
Pojawi się przestrzeń dla świeckiej duchowości — czymkolwiek, dla kogokolwiek nie jest, stanowić będzie klucz do człowieczeństwa. Podobnie podążanie w kierunku rozwoju intuicji, połączenia mistycyzmu i sfery seksualności, zmiany charakteru szkolnictwa… Długo można by wymieniać (pewnie będzie to przyczynkiem do kolejnej rozmowy).
Zapraszam do wysłuchania odcinka. Jeśli pojawią się jakieś pytania, nie zapomnij, że grupa na FB powstała właśnie z myślą o Tobie! Dołącz do niej i nie wahaj się pytać, komentować albo kwestionować!
Kamila
Posłuchaj na:
Newsletter o negocjacjach w kobiecym wydaniu.
Podaj adres e-mail, na który regularnie wyślę Ci materiały o negocjacjach w kobiecym wydaniu!
Uwaga ważne! Musisz kliknąć przycisk w pierwszej wiadomości, by potwierdzić swój adres! Jeśli wiadomość nie przychodzi, sprawdź foldery „spam” i „oferty”.
You have successfully joined our subscriber list.
Newsletter o negocjacjach w kobiecym wydaniu.
Podaj adres e-mail, na który regularnie wyślę Ci materiały o negocjacjach w kobiecym wydaniu!
Uwaga ważne! Musisz kliknąć przycisk w pierwszej wiadomości, by potwierdzić swój adres! Jeśli wiadomość nie przychodzi, sprawdź foldery „spam” i „oferty”.
You have successfully joined our subscriber list.