Sztuka żądania

Opublikowane przez Kamila Jakubowska w dniu

W #008 odcinku podcastu Kobieta i argumenty, “Polski artysta negocjuje wynagrodzenie w przemyśle modowym.” Bartek Fetysz mówi między innymi czy to, co kochasz robić to praca i czy powinna być wynagradzana, a także o tym co nie podlega negocjacjom.

Audycji możesz wysłuchać tutaj, a metoda, którą analizujemy to: 

SZTUKA ŻĄDANIA

O tym mówi każdy negocjator – bardziej lub mniej doświadczony. Bez przygotowania dużo nie 

I niczym prawnik zacznę od definicji.
Żądanie nie jest właściwym słowem. Ma wydźwięk pejoratywny.
Adresowanie potrzeb to paskudna korporacyjna nowomowa i nie zamierzam z niej tu korzystać, aczkolwiek takie wyrażenie jest znacznie bliższe prawdy.
Nie ma mowy o „oczekiwaniu”, bo jako czasownik słowo to oznacza po prostu czekanie, a mi zupełnie nie o to chodzi.
Asertywne wyrażanie potrzeb jest tym związkiem frazeologicznym, który mnie interesuje na potrzeby tej lekcji, ale jest taki długi…
Dlatego mówię „żądanie”.
W tym konkretnym przypadku Bartek mówi o tym, że na rozmowach o pracę i w rozmowach o wynagrodzeniu, my kobiety się nie cenimy. Nie mówimy, że chcemy zarabiać tyle i tyle, nie mówimy że jesteśmy tego warte, nie mówimy dlaczego.
Ale to nie dotyczy wyłącznie wynagrodzenia.

– Chcę, żeby mój dom stał tarasem na południe. 
– Ależ proszę Pani,  warunki geologiczne nie pozwalają postawienie domu w tą stronę, musi stać tarasem na północny wschód. 
– Aha, no dobrze. Ekspert powiedział, to tak musi być.
W tym scenariuszu tracisz popołudniowe słońce na własnym tarasie na resztę życia a geodeci, architekci i budowlańcy zyskują większą łatwość w wykonaniu pracy dla ciebie. I to pracy, na którą obie strony się umówiły! 

– Chcę taras na południe. 
– Ależ proszę Pani, warunki geologiczne bla bla bla
– Proszę Pana, ale ja chcę mieć taras na południe. 
– Ale z pani uparciuszek, Pani Kamilko. Taka piękna kobieta i tak się upiera… Proszę zobaczyć, tu piasek, tu glina. Nie da się. 
– Aha, no dobrze. 
Ale ta zgoda pochodzi nie z geologicznego uzasadnienia, ale z tego, że oto ktoś dokonał negatywnej oceny mnie samej. Taka piękna kobieta, a tak się upiera? 

Ale sięgnijmy po biznesowy przykład, a daleko sięgać nie muszę, albowiem właśnie trwają moje rozmowy z pewną agencją marketingową.

– Pani Kamilo, wyślemy do Pani klientów w pełni profesjonalną korespondencję. Zanim ją wyślemy, prześlemy tekst do pani akceptacji. 
„Szanowna Pani, zastanawiałam się, jak udaje się pani utrzymywać wysoką wydajność pani zespołu…”. 
– Pani Paulino, to nie jest profesjonalny tekst, a moja grupa docelowa, kupcy korporacyjny, po przeczytaniu połowy pierwszego zdania zamkną maila. 
– To jest profesjonalny tekst. Do wszystkich wysyłamy taki tekst i działa. Nikt do tej pory nie kwestionował naszych tekstów. To niech pani sama napisze propozycję. 
Napisałam. Dużo o potrzebach lidera zespołu zakupowego, który się ślamazarzy (ten zespół) i nie wyrabia tego, co ma wyrobić i jakie ja mam na to pomysły. I że jak chce (ten lider), to służę pomocą.
– Pani Kamilo, to nie jest profesjonalny tekst. Nikt tak nie pisze. Tak się nie pisze. Ten tekst nie sprzeda. A po serdecznie pozdrawiam nie stawia się przecinka. 
– Pani Paulino, kupcy korporacyjni to taka grupa zawodowa, która nie tylko nie łyka bullshitu, ale każda próba zaserwowania im bullshitu kończy się dożywotnim banem. A pod mailem podpisuję się ja, nie pani. Nie napiszę do korpokupca, że właśnie się zastanawiałam, jak udaje się mu utrzymać wysoką wydajność zespołu, bo 90% słów w tym zdaniu jest nieprawdziwe. Kupcy dostrzegą to zanim pani jeszcze kliknie przycisk wyślij w tym mailu.

I tak dalej. 

Rozmowy trwają, więc jeszcze nie podzielę się z Tobą wiedzą, jak skończyła się historia. 
Ale to jest bardzo o żądaniu. Istota negocjacji to żądanie. Kwintesencją kobiecych negocjacji jest sztuka żądania i stania po swojej stronie. 


Jeżeli chcesz podobne analizy dostawać co tydzień mailem wraz z lekcją, jak możesz zastosować tą teoretyczną wiedzę w praktyce, zapisz się na newsletter. Otrzymasz też w prezencie lekcję video o tym, jak się bronić przed manipulacją w negocjacjach.

Zapraszamy Cię do wysłuchania także innych odcinków podcast Kobieta i argumenty. 

Jeżeli jest osoba lub temat, które chciałabyś usłyszeć w podcaście Kobieta i argumenty, napisz nam o tym w arcykrótkiej ankiecie tutaj.

Kategorie: Omówienie

0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *